Marzenie: Mamy 80 lat...
mamy osiemdziesiat lat
dla nas nie liczy sie świat
kochamy sie przy kominku
my najszczęśliwsi w tym budynku
ciepłe roztańczone iskry
w twych oczach płoną wciąż
kocham twoją skóre
choć już zmarszczył ją czas
jego pierwszy raz kochałaś
bez niego sęsu nie widziałaś
i blizny na nadgarstkach masz do dziś
przez całe życie chciałem ci być
radosnym wiatrem niebem bez chmur
byś mogła promienieć zawsze
być roześmianym latawcem
z dala od ścigających cie
ostrych czerwonych łez
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.