Marzenie o świcie
Tobie
Odżywasz w marzeniach gdy nastaje świt,
tak bardzo jeszcze, nie zawładnął mną
nikt.
Pojawiasz się przy mnie, gdy oczy
otwieram,
zostajesz ze mną, gdy oczy przecieram.
Pragnienie dławi mi ciało na wskroś,
lecz Ciebie nie ma, jakby na złość.
Nie ma Cię przy mnie, a tak bardzo bym
chciał,
tak wiele czułości, Tobie o świcie, właśnie
bym dał.
Na Twojej szyi, położył usta gdy jeszcze
śpisz,
gdy jeszcze właśnie, o czymś tak śnisz.
Do Twoich pleców, zbliżył bym się,
Otulił ramieniem, przytuliłbym Cię.
Może obudziłbym Ciebie, Ciebie tym tak,
że westchnełabyś lekko, jak nagle wiatr.
Może dałabyś jakiś, ruchem dała mi znak,
że mogę Cię kochać, jak o świcie kocha się
tak.
Przytuliłbym Cię mocniej, ramieniem
swym,
i budził rozkosze, marzeniem tym.
Komentarze (10)
Hej, super zaczales wiersz bardzo mi sie podoba,
jednakze jak czytamy dalej powstaje chaos w rymach, w
wersach i sylabach.
moje mysli "troche wyrownac niektore linijki". Np,
"Nie ma Cie przy mnie a tak bardzo bym chcial,
tak wiele czulosci wlasnie Tobie bym dal"
A co do ostatniej zwrotki cala bym ja usunela i
napisala od nowa. Albo zakonczyla wiersz druga
zwrotka. Mam nadzieje ze sie nie pogniewasz :)
Witam i Was, dzięki za serdeczności i krytykę,
początkujący jestem, rady wskazane :) Pozdrawiając
czekam na proponowane poprawki
Bardzo ładnie
Pozdrawiam :)
Bardzo ładnie
Pozdrawiam :)
witaj, ładny wiersz. Rady koleżanek
słuszne:)serdeczności
Przywitałeś nas p7eknym erotykiem, s my głosem i
komentarzem witamy cię wśród nas ns beju,
Witam na pokładzie Beja!
Zmysłowy wiersz...
pozdrawiam serdecznie:)
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika. Ciekawie to ująłeś.
Pozdrawiam:)
dużo uczucia, tęsknoty. W sumie ładny wiersz, nastrój
psują rymy: śpisz- śnisz, chciał-dał..)
Fajne by to było,gdyby dopracować. Upiększyć
rymy,pozbyć się niektórych słów, czesci zaimkow
odobowych, które niczego nie wnoszą.
Pozdrawiam.