*maska, a pod nią nie ma już...
dla tych, którzy się nie umieją odnaleść...
Wstręt do siebie mam...
A łzy kręcą się w oku mym...
Czy tak zawsze już będzie??
Zamykam oczy by nie widzieć siebie...
Duszę ból...
Nie chcę być smutna...
Lecz inaczej nie umiem...
Nie umiem powstrzymać lawiny,
która się szykuje...
Zakadam maskę na twarz,
Już nie ma mnie...
Jest tylko ona,
pod nią nic już nie ma...
Już nic...
Może tylko łzy, które tulą mnie...
Zgubiłam siebie...
autor
baczus
Dodano: 2007-04-18 19:28:52
Ten wiersz przeczytano 384 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.