matka milosc...
tak dlugo juz Cie szukam
...gdzie jestes damo o migdalowych
oczach...
zamazalas swoj obraz w moich myslach...
...dotykac chcialbym Cie,kazda czastka
mojej swiadomosci...
umrzec z poczuciem spelnionego
obowiazku...
...w zacisznych pokojach Twoich
marzen,odkryje jeszcze muzyke
najpiekniejszych ust...
...tak bardzo tesknie milosci moja...
gdzie schowalas swoje dlonie...
...zaszczuty jak rozumny pies w siatke
samotnosci...
smutnym kieliszkiem,snem beznadziejnym i
sercem pelnym sprzecznosci...
...zatapiam powoli wiare...w niezastapiona
droge do Twoich drzwi...
...nauczyc moglabys mnie dobrym czlowiekiem
byc...
pokochac bym mogl...
...tak jak sie kochac powinno...
moja damo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.