Matko
Ile łez wylałam na Twoją sukienkę
mocząc jej barwne falbany.
Ile razy podnosiłaś jednym palcem moją
głowę,
spuszczoną do samej ziemi,
bym spojrzała Ci prosto w oczy.
By oczy rozbłysły blkaskiem spod łez.
autor
babette
Dodano: 2007-03-21 14:28:25
Ten wiersz przeczytano 628 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.