Matko moja
Kiedy byłaś matką...... której nie
miałam
Kto ci serce wykłuł w piersi z kamienia
Czemu gorzkie małe łzy wylewałam
Żałowałam nawet swego istnienia
Choć nie chciałaś wcale spełniać swych
zadań
Lekkomyślnym byłaś.... pustym człowiekiem
Niezależna mogłaś być od wymagań
Jestem matką..... mamo......jak się
wyrzeknę
Przebaczyłam twoje przykre nałogi
Chcę zapomnieć przeszłość i wszystkie
długi
Wytłumaczyć musisz przecież przed Bogiem
Swego życia burze i czas szarugi
Miłość matki radość .......są mi
nieznane
Lecz w swym łonie czułam sercem tęsknotę
Już wiedziałam jakim wielkim kochaniem
Los połączył mnie z tą małą istotą
Nikt do serca nie wlał mi tej miłości
A swe dzieci od łez chronię gdy muszę
Ten to smutek co się we mnie rozgościł
Sprawił że oddałam im...... całą duszę
Bóg uczynił serce matki ołtarzem
Gdzie największym skarbem miłość ukryta
I choć zbłądzi .....ona da mu ją w darze
Matka kocha... wierzy...... o nic nie pyta
Niekoniecznie o autorze. Wanderer nie miałam ojca bo umarł , nie wiem jak jest z ojcami . jutro napisze dla ciebie .
Komentarze (14)
piękny wzruszający wiersz...
ta tematyka zawsze mnie wzrusza..wiec tak też było i
tym razem...bardzo pieknie przedstawiłaś miłośc
matczyna w wierszu...a ostatni wers przepiekny...
piękna treść wiersza ,oby tylko te nie kochane matki
potrafiły kochać swoje dzieci prawdziwą matczyną
miłością,gratuluję.
Wiersz bardzo smutny ale i optymistyczny zarazem.
Dzieci nie ida w slady swoich rodzicow i to jest
dobrze, ale historia ta na pewno nie jest jedyna - co
jest tragiczne.
Mądry wiersz oj tak słowa matka dużo znaczy jest
tak piękne ale nie każdy godny tego słowa dobrze
wiemy z codzienności,i choc w nim dużo bólu to też i
mądrości .
Niesamowity wiersz.. miłość matki, najpiękniejsza...
miłość rodziców do dzieci i odwrotnie.. tak powinno
być, lecz życie bywa różne.... ładny wiersz.
przepiękny wiersz... wzruszył mnie bardzo
TAK wile prawdy zyciowej zwarłaś w treści wiersza.
Powiedziałas tak wiele na temat miłości matczynej. To
wazny w zyciu skarb, czasami go nie doceniamy, nie
nadajemy temu odpowiedniej rangi...Wiersz mnie
wzruszył
Wiersz bardzo piękny, ale od ostatniej zwrotki nie
mogę się oderwać..... wręcz cudowna........ Gratuluję
weny i talentu........
niesamowity wiersz...tyle w nim bólu....
Piszesz o ołtarzu serc matek. Szkoda, że nikt nie
pomyśli o takim ołtarzu serc ojców. Może są bardziej
pozbawione tzw. małpiej miłości a przez to cenniejsze?
Śliczny bardzo mądry i ciekawy temat wiersza
nałóg bez względu jaki to tragedia dla najbliższych a
zwłaszcza dzieci.
Wspaniałe przesłanie gratuluję
Biedne dzieci,coraz ich więcej,niestety.A mogłoby byc
tak pięknie...Niekochane ,nie umieją najczęściej
kochać.Przykre ,ale prawdziwe.:)
Piękny wiersz...wzruszyłam się naprawdę...piękne
słowa.