Mazurskie słoneczko
Wakacje wakacje czas radości byle by tylko była słoneczna pogoda
Z za kłębiastej chmury słoneczko
wyjrzało
obudzone ze snu omal nie zemdlało
Nad mazurskie jezioro przyjechały dzieci
bardzo zawiedzione że słonko nie świeci
Cóż to za hałasy co to za gromada
W takich złych humorach oj to nie wypada
muszę im zaświecić by humory miały
by moje promienie wszystkim ciepło dały
Patrzy na świat z góry słoneczko
ciekawie
bo zastało dzieci przy dobrej zabawie
Siedzą przy ognisku coś opowiadają
śmieją się a przy tym do uszka szeptają
Zeszło słonko z góry by usłyszeć dzieci
nadstawiło ucha a tu komar leci
zeszło jeszcze niżej bo ciekawość miało
wpadło do jeziora i się wykąpało
wesoło się śmieją na obozie dzieci
bo na to słoneczko zarzuciły sieci
żeby im świeciło i cieplutko grzało
a słoneczko z złości aż piegów dostało
Oj słoneczko nasze ciekawość to wada
Nie podsłuchuj nigdy bo to nie wypada
powędruj na niebo i świeć na świat cały
by wakacje fajne wszystkie dzieci miały
Komentarze (4)
...na Mazury naprawdę warto...wiem coś o
tym...hehe...pozdrawiam
Pieknie piszesz o Mazurach....szkoda nigdy tam nie
byłem....ale skoro dzieci pojechały własnie tam na
wakacje moze i ja kiedys pojade..pozdrawiam...
Wszystkie wiersze Reni są świetne, także ten dla
dzieci..
a to się słonko wykąpało - na Mazurach ma wiele takich
okazji - wiersz radosny czyta się z przyjemnością