Mecz Życia...
Sędzia dał sygnał do startu
mecz Życia zaczął się rodzić w bólach
już pierwszy krok postawiony
rozpoczęła się nieporadna gra
trwa doping na trybunie gatunku
- życie!, życie!...
hmm, życie - łatwo powiedzieć
tu jakiś faul
tam znów wywrotka
jakaś miłosna serca kontuzja
a czas ucieka...
pierwsza połowa kończy się remisem
zamierzeń do skutków
następuje chwila refleksji nad Życiem
Trener udziela ostatnich wskazówek
przypomina o Dekalogu gry
pełna mobilizacja - gwizdek
zaczyna się druga połowa Życia
mecz coraz bardziej męczący
już nie ten słuch
już nie ten wzrok
a przeciwnik - LOS - wymagający
doznajesz kolejnej kontuzji
znoszą cię z boiska
nie wiesz nawet jakim wynikiem
zakończyło się to Życie...
Komentarze (12)
ciekawy pomysł i metafory, mam nadzieję, że jednak
wynik poznamy :-)
Smutna treść wiersza ale prawdziwa, gra na boisku
toczy się na śmierć i życie gdzie chodzi o kasę i
honor, a skutki często widzimy w ekranie. Każda gra
jednemu weźmie, drugiemu da.
Pozdrawiam
Każdy jak umie ciągnie tą grę:)
Nikt nie wie, co przyniesie mu los i też nie wiemy jak
to życie spożytkujemy?
Staramy się przeżyć swoje życie tak, aby w razie W nie
mieć cienia na sumieniu, czy nam się to uda mhmmmmmm
na to pytanie ktoś inny udzieli nam odpowiedź?
Ciekawy wiersz taki w Twoim stylu tylko fotkę bym
zmieniła na tą z misiem;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Można i do meczu porównać życie, tylko czy ono polega
na grze? Może czasem i tak... pośpiech, nerwy a
zwycięstwo nie zawsze pewne. Przeciwnika można też
i... spokojem zaskoczyć. Serdeczności :)
nie wiadomo jakim wynikiem, ale dekalogu trzeba się
trzymać, to wiem na pewno.
Refleksyjnie i ciekawie ujęty temat.
Pozdrawiam:)
Co tam po zwycięstwie! Niestety wszyscy gramy w tę grę
ze śmiertelnym skutkiem. Smutny wiersz. Pozdrawiam i
optymizmu życzę. :)
Jakoś smutno mnie nastroił ten wiersz. Życie czasem
ostro z nami pogrywa.
niech wygra lepszy
Zwycięstwa życzę :)
Smutny ale prawdziwy. Wzbudza do refleksji. Pozdrawiam
Tak życie często twarz krwistego meczu ma.