Medalu złe strony
Kiedy małżeństwo piekłem się staje
Takie to sobie stawiam pytanie
Bo niby pięknie z początku bywa
A potem nagle ktoś nadużywa
Zły on, bo pije - jego to wina
Z jego powodu ginie rodzina
Ten drugi laury na siebie zbiera
Lecz kiedy słaba, pęknie bariera
Dzieci po kątach są rozstawione
Łzy ktoś ociera – mąż albo żona
Nikt nie odwiedza, nie prosi w gości
Taką rodzinę unikać prościej
Lecz każdy medal ma obie strony
Gdy słuchasz męża, nie słyszysz żony
Był jakiś powód - nałogu zaczyn
Trudno jest dzisiaj to wytłumaczyć
Sprawa wciąż rosła i potężniała
Nie rozwiązana – piekłem się stała
Wszystko to głównie z braku rozmowy
Z niezrozumienia problem gotowy
Komentarze (19)
pardon, lapsus; powinno być:"(...) dwie strony..."
Medal na szczęście ma tylko rwie strony,
Świat ma aż cztery, więc popieprzony...
Zaś według sierżanta, co sztuką się para
Sześć s t r o n ma... gitara!
Do stron małżenskich powoli, przytomnie
Podchodzić należy bezstronnie!
pozdrawiam, kłaniam się i niezmiennie zapraszam
Ciekawy wiersz,pozdrawiam serdecznie
niesamowicie... Życiowe i trafiające w sedno sprawy.
Wielkie uznanie!
P.S Łzy ktoś ociera,czytam bez
m - ociera/m:)
Bdb wiersz,masz rację,że nałóg nie bierze się z
niczego,ale bywa i tak iż powodem są problemy poza
domowe np presja w pracy i związane z nią napięcia
które ktoś chce rozładować,wiem,że i tak bywa,a brak
rozmów często jest wynikiem wiecznego zabiegania.
Pozdrawiam serdecznie Adelko:)
Bardzo dobry tekst, chyba w większości małżeństw tak
jest. Pozdrawiam
bardzo życiowy wiersz,pozdrawiam
gdzieś po drodze gubią sie te najwazniejsze sprawy
pozdrawiam:)
Pięknie.
Rzecz słuszną warto powiedzieć i dwa razy. Pozdrawiam.
Prawdę *
Przepraszam, za błąd!
Dzień dobry Adelko
Najprawdziwszą Pradę ujęłaś w swoim dramatycznym
wierszu, ale niestety tak właśnie często a nawet za
często bywa, że jest taki a nie inny obraz dwojga i
całej rozdartej rodziny, której nikt w porę nie chce
pomoc by ją scalić aby mogła nadal w miłości
funkcjonować. Za to, brutalnie się ją od społeczeństwa
odsuwa pogłębiając jej bolesny stan, często skazując
na publiczne pośmiewisko. A to, właśnie z powodu braku
wzajemnego zrozumienia, tolerancji i szczerych rozmów,
których większość ludzi dla własnej wygody unika. Dużo
by w tym temacie pisać a stron papieru by zabrakło, a
przecież wystarczy spojrzeć sercem na drugiego
człowieka i chcieć go zrozumieć i być blisko kiedy
zachodzi życiowa potrzeba. Bycie człowiekiem, jest
bardzo proste, tyle tylko, że trzeba nich chcieć być.
Bardzo refleksyjny i na czasie wiersz, z ogromnie
poważnym przesłaniem. Pozdrawiam Ciebie bardzo
serdecznie i dziękuje, że Jesteś. Miłego poniedziałku
i tygodnia Tobie życzę... Halina
smutne to i życiowe
ja na tak
miłego...
Mądra refleksja Adelko:) Gdzieś się
zatracaja te więzi międzyludzkie.
Pogoń za pieniadzem, brak czasu dla własnej rodziny i
bliskich. Pozdrawiam cieplutko.:)
Rytmiczny dobry wiersz pozdrawiam