MELANCHOLIA
nie zapraszałam jej
weszła
i rozsiadła się
w fotelu
załzawione oczy
śledziły mój każdy
ruch
nie mogłam jej wyprosić
jestem
zbyt gościnna
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2014-12-16 09:27:10
Ten wiersz przeczytano 1041 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
paskuda ta melancholia
Pięknie Jolu. Smutne ale ładne. Pozdrawiam
dooooobre :)))
... - ja także ...
serdeczne Pozdrówka! :)
Czasem trudno się jej pozbyć.Zamykasz drzwi a ona
wchodzi oknem.Piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz b.dobry.
Heh, tez czesto nie zatrzaskuje jej drzwi przed nosem,
choc czuje, ze powinnam. :)
Oj tak ciezko jej sie pozbyc, tak po dobroci:-)
Racja jak się zadomowi trudno wyprosić.
ZOE nikt jej nie zaprasza, jest tak bezczelna, że
wygonić ją trudno. Czasem mozna ja upić...byleby nie
codziennie :))))
Skoro gościnność Ci nie pozwala to zacznij wspominać
same piękne i radosne chwile a ona zniknie nie wiadomo
kiedy
To się nazywa brak asertywności. Powiedz jej Nie i
wypędź na cztery wiatry. Dobra mini, a puenta super.
Pozdrawiam :)
Nie trzeba pisać długich wierszy, żeby wyszło coś
extra. Twój jest extra, a melancholia u mnie też się
jędza rozsiadła.
dobra ta puenta;) pozdrawiam
Czasem się przyda taka melancholia... trudno jej
uniknąć o tej porze roku... a jakie piękne wiersze
powstają!
Jak człowiek zwyczajnie dobry dla innych, nie jakiś
asertywny, to zaraz się schodzą. Widać i Pani
Melancholia się dowiedziała:)
Podoba się, pozdrawiam!