metamorfoza psychiczna
Ciężar przeszłości barki przygniata
pomimo iż życie dalej się toczy
Obrazy mroczne tamtego świata
biją po sercu jak jaskra na oczy
Pragnienie bytu w nowym wymiarze
nie do przebicia mur podnosi
Kalectwo psychiki nie podlega karze
dopiero Sąd Boży ją ogłosi
Komentarze (3)
Psyche zawsze ma na sobie juz blizny mimo, ze wydawac
by sie moglo, iz calkiem kiedys zdrowe bedzie...
Bardzo emocjonalny wiersz.
świetnie napisane...krótko i bardzo wymownie...prawda
dopiero tam odpowiemy za skrzywinienia tutaj na
ziemi...bardzo mi się podoba,bo w krótkich słowach
opisałaś ogrom prawdy...
Świetny wiersz w tak małej formie tytle przemyśleń
zawartych, ciężar chwil minionych i chęć zmiany,
świetnie ujęty