Meteopata
Pogody prognoz słuchasz ze strachem,
bo masz jak w banku, jak z automatu,
łupanie w kościach, ból zamostkowy,
ciążenie powiek, humor morowy.
Wstrętem napawa, każda robota.
Drażni teściowa, miauczenie kota.
Koń z kopytami – przegryzką małą.
Kawa i drzemka, na nic się zdają.
Ty się domyślasz, ty dobrze już wiesz,
że żaden z ciebie, leniwiec ni zwierz.
Wszystkiemu winne zmiany ciśnienia,
meteopatia od urodzenia.
Więc niech nie cioszą kołków na głowie:
teściowa, żona, szef ni synowie,
bo gdy wciąż skacze słupek z ciśnieniem,
ty zasługujesz na zrozumienie.
;)
Komentarze (21)
(...)bo gdy wciąż skacze słupek z ciśnieniem,
ty zasługujesz na zrozumienie...No i nie ma sie co
czepiac ;)))
Twoja satyra jest dobra na każda pogodę.....na
szczęście nie mam kota ani tesiowej....ale czy zawsze
można sie zasłonić pogoda...spadkiem ciśnienia
czy....?...
mi się zawsze płakać chce razem z deszczem :), wiersz
jak znalazł
Miło było przeczytać. Mnie też dzisiaj jakoś Wstrętem
napawa, każda robota.
Drażni teściowa, miauczenie kota. Pozdrawiam:)
;-)))))))))) ha, ha, ha :-)))))))) znam ja takich
meteopatów ;-) niezła wymówka, lepsza niż paluszek i
główka :-) fajna satyra :-)
..."ciążenie powiek, humor morowy."... Morowy? Czyny
chodziło o morowy?! No tak, masz racje:"morowy
1. daw. «niosący, powodujący mór»" W takim
razie wieki +!