Metoda "na dziadka"
Władza próbuje gęby zatkać,
tym, co sprzeciwić się odważą.
Jeżeli miałeś kiedyś dziadka
w wermachcie, to nie wyjdziesz z twarzą.
Podobnie jeśli służył w armii,
która ścigała partyzantów,
to honor twego rodu splamił.
Dlatego dobrze się zastanów,
nim głos zabierzesz w ważnej kwestii.
Posprawdzaj wpierw rodowe drzewo,
czy przypadkowo tam nie siedzi
ktoś, kogo chętnie ci wygrzebią?
Komentarze (58)
Dziekuję dziewczyny za opinie na temat
tej metody:) Miłego dnia.
ach, czego się nie robi dla poparcia własnej racji
Tak było, jest i będzie; 'daj kurze grzędę...'
pozdrawiam :)
dobre, musowo coś naleźć :)))
Dziękuję Grażyno i Basiu za komentarze. Dobranoc.
Zawsze komuś, kogoś wygrzebią! na całe szczęście,
jesteśmy konarami, które rosną tuż przy ziemi:)
Pozdrawiam serdecznie Aniu:)
Gorzka refleksja, warta przemyślenia,
jak zwykle w dobrej formie podana.
Do siego Roku krzemanko życzę,
zdrówka i radości wszelakiej!
Dzięki PLUSZU, że podzieliłeś się swoimi obawami:)
Miłego dnia.
Strach się bać
..... ...
+ Pozdrawiam serdecznie
:))
i cygana !!! pozdrawiam
:)) Jak zwykle, rozbrajający komentarz
Vick Thorze. Do pełni szczęścia brak tylko Murzyna:))
Miłego dnia.
szczycę się tym, że mam dziadka
którego otacza aureola rzadka -
nie mam pojęcia jakim sposobem
przypadło tyle epitetow na osobę;
Żyd,agent bezpieki i komunista,
ruski szpion, gestapo kolaborant
oraz członek Waffen SS oczywista
tajny dr Mengele laborant,
gej-ateista, a przez przypadek
mój osobisty rodzony dziadek!
Dziękuję dziewczyny za poparcie dla wiersza. Miłego
dnia.
Dobry wiersz, budzący gorzkie refleksje.
Dobrego dnia:)