Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mewa /proza/

https://www.youtube.com/watch?v=EFJ7kDva7JE

Są takie chwile, kiedy trudno formułować słowa.Ten specjalny rodzaj pisania, mający sens tylko dla piszącego. Może o to właśnie chodzi…
Gdyby istniały anioły, prawdziwe anioły. Takie o ludzkich imionach i twarzach. Byłby to odpowiedni moment, na pojawienie się takiego. Dajmy na to, podchodzi kobieta i przedstawia się jako Monika. Uśmiechnięta pyta, czy smakuje mi kawa.
Zanim przybyłam nad rzekę, kupiłam w uniwersyteckiej kafejce large coffe. Nie rozumiem skąd zdziwienie ekspedientki, kiedy poprosiłam o czarną. Ulegając presji spojrzenia, odeszłam z białą. Jedynie słodzenia odmówiłam kategorycznie.
Dzisiaj uciekłam od wrzawy, panującej wokół /nie, to złe określenie/ Uciekłam od kroków, stawianych z ogromną siłą. Każdy wywoływał wibracje w naciągniętej membramie. Musiałam wyjść z obawy, że rozpadnę się na kawałki i nigdy nie pozbieram.
Siedzę na kamiennych stopniach, które schodzą do rzeki. Gdybym pokonała kolejne dwa, trzeci byłby zanurzeniem. Prawda to jeszcze nie głębia, raczej ten decydujący moment w którym może wydarzyć się wszystko i zupełnie nic. Jedynie śliskie wodorosty mogą nieświadomie pociągnąć w głębię, nie pierwszy raz. Co dalej? Dalej tylko chłód. Jest druga połowa listopada. Słońce bawi się w berka, pojawiając się i znikając za chmurami. Mówiąc precyzyjniej, połączenie berka i chowanego. Znam dobrze zasady gry.

Deptakiem idzie mężczyzna. Oddzielony ode mnie kapturem, ciemnymi okularami i słuchawkami. Zastanawiam się, jaką muzyką oddziela się od rzeczywistości? Ja tylko w wyjątkowych sytuacjach, odgradzam się ścianą dźwięków. Tutaj nie przeszkadzają mi mruczące ciężarówki, przekraczające granicę. Noszę w sobie dokładnie takie samo pomrukiwanie, jedynie granic nie umiem przekroczyć. Oswoiłam w sobie niskie tony, które ciężarem nie mają sobie równych.
Robi się coraz chłodniej. Trudno dostrzec słońce, pod grubą warstwą szarości. Może dlatego nie ma anioła? Dwustutysięczne miasto, dzień roboczy i jesień. Brak spacerowiczów, rowerzystów i zakochanych. Jedynie mewa przysiadła na barierce i gapi się tym nieruchomym ptasim wzrokiem.
Na co liczy? Na okruch szczęścia, którego nie mam? Obie siedzimy zawiedzione w oczekiwaniu, że może...Głupia ta mewa. Dlaczego nie nurkuje, przecież w rzece jest wiele ryb. Czy zatraciła naturalny instynkt? Przyzwyczaiła się do rzucanych kęsów, według widzimisię ludzi.
Wiatr przybiera na sile, fale podpływające do stóp, zachęcają i przerażają. Zlewają się odgłosy ciężarówek, wiatru i wody. Zmarznięty atrament i dłoń przylgnęły do drżącej kartki, bezsensowne pisanie nie przyniosło ulgi. Znów krzyczy mewa, a może anioł? Milknę.

autor

Donna

Dodano: 2017-11-18 04:33:47
Ten wiersz przeczytano 1296 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

MaW-i MaW-i

Nie tylko Twoje wiersze zachwycają.
Płynna, poetycka proza. Czuć lekkość pióra. Tekst
bardzo zwarty,czyta się jednym tchem i tylko żal, że
taki krótki.
Jestem pod wrażeniem. pzdr

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Z przyjemnością przeczytałem i głos oddałem.
Pozdrawiam. Spokojnej nocy....

szuflada szuflada

jak widzę, Stefi była już u Ciebie, mam podobne
zdanie, ale dodam, że bez łez i smutku, byłoby za
słodko:))

pozdrawiam:))

niezgodna niezgodna

Ktoś komuś powiedział;
jest szczerą ta mowa,
że za rogiem widział
jak szczęście się chowa.
Musisz tylko znaleźć
ten róg z szczęściem swoim,
ono tam na pewno jeszcze ciągle stoi.
Szczęścia warto szukać;
może i za rogiem,
a najlepiej w dwójkę
z samym Panem Bogiem.

...zostawiam uśmiech dla ciebie:))

magda* magda*

Bywają takie chwile, że mamy potrzebę pobycia tylko ze
sobą.Pięknie o tym.

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Pieknie, lubie taka proze.
Pozdrawiam:)

Halina53 Halina53

Jaka muzyka potrafi oddzielić od
rzeczywistości...tylko muzyka sercem dla serca...a
gdybyśmy rozumieli mowę ptaków...wiele byśmy rozumieli
inaczej...
pozdrawiam ciepło

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

bardzo dobry kawałek prozy
z przyjemnością i z ciekawością przeczytałam nie
znudzona nią
pozdrawiam Danusiu:)

krzychno krzychno

Witaj Danusiu:)

Czytam już dzisiaj chyba trzeci wiersz lub czwarty
pisany prozą i za każdym razem jestem nieco
zdziwiony,że tak się świetnie czytają.A to chyba
dobrze:)

Pozdrawiam:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo dobry kawałek prozy ukazany plastycznie jak
kadr filmowy, no cóż
ta mewa to chyba symbol samotności, tak ją odbieram, a
co do braku szczęścia, to mogę podać rękę peelce:)
Pozdrawiam serdecznie Danusiu
Miłego dnia życzę :)

Ewa Kosim Ewa Kosim

z przyjemnością przeczytałam Danusiu :)

andrew wrc andrew wrc

lekkość Twojej ręki Danusia zachwyca...mewa zatraciła
naturalny instynkt, ale nie ona jedna+:) pozdrawiam
serdecznie

anula-2 anula-2

Brawo Donna ukrywałaś Swoje talenty prozatorskie,
a tu masz babo placek...wyszło. Pozdrawiam Donno.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Bardzo ładna, ciekawa proza życia. Wpadamy często w
taka zadumę. Człowiek siądzie gdzieś i myśli, albo
chodzi w kółko, by wyciszyc się. Pozdrawiam Danusiu

zetbeka zetbeka

To nie zwykła proza, tylko proza poetycka. Bardzo
ładne :) Na duży plus :)
PS. Sam zapis sugeruję jednak przemyśleć w kilku
miejscach, Np. 4., 5. i 6. zdanie połączyłbym w jedno,
gdyż tak są zbyt krótkie, urywają jedną myśl, która
jest nich zawarta.
Po "moment" sugeruję usunąć przecinek, a po "Fale"
dodać.
*Zmarźnięty - Zmarznięty.

Proza poetyckarzadko ją czytam, a jaka ładna :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »