Mężu zrobisz mi herbatkę
Grzegorzowi
Mam w sobie siłę,
przełamać to, może uczucie,
które chwyta za serce, oczy, gardło.
Kaleczy moją twardość.
To może znaczy, że cię kocham?
Czasem chcę się uwolnić,
ale wtedy widzę wszystko jak na dłoni:
nasze drogi są równoległe,
chyba zespawane. I kiedy szarpię,
twoja szarpie się równolegle.
Jak posąg boga, w którego wierzyłam,
jesteś gładki, chłodny i nieludzko
twardo stoisz na nogach, na ziemi.
Jesteś jej częścią.
Ja za to - nad planetą, moje nogi za
krótkie,
nie dosięgam gruntu;
wschodzę i zachodzę, jak księżyc,
a tak naprawdę, może,
to ty kręcisz się wokół?
Być może swoje ciężkie zimy cierpisz,
słodkie jesienie,
lata ciepłe i suche, wiosny zielonkawe.
Czy chcę, czy nie chcę - jesteś,
i nie potrafię
nie być obok ciebie,
nie dotknąć i nie patrzeć;
nie roztapiać się,
nie tracić nadziei,
nie śmiać się i nie płakać,
nie żyć
i nie bać się umierania bez ciebie...
Komentarze (12)
Bardzo dziękuję czytelnikom. Jasne że w małżeństwie
bywa lepiej lub gorzej, oczywiście. Ale jak jest i
przyjaźń, to łatwiej przetrwać trudniejsze chwile.
Wszystkim życzę spełnionej miłości, na nią nigdy nie
jest za późno! Mam takie fatalistyczne przekonanie, że
życie stawia przed wyborem: miłość czy...
kariera/pieniądze/krótkotrwałe zaspokojenie próżności.
Tylko że miłość jest na zawsze, a reszta nie daje
satysfakcji, nie jest żywa. Trudne i oczywiste
jednocześnie.
Jak widać wielka miłość tutaj ma miejsce, o czym pisze
Autorka,
niech zatem trwa ona nadal,
oczywiście odwzajemniona i spełniona.
Dobrej niedzieli życzę, Kasiu :)
Z podobaniem wiersza,
melancholii,
pozdrawiam serdecznie:)
Ładna, rozbudzająca wyobraźnię melancholia.
Pozdrawiam
Marek
Witaj Kasiu
Prawdziwa miłość może mieć wzloty i upadki, ale pomimo
tego trwa. Ciekawie piszesz o tym w swoim wierszu.
Życzę nieustającej odwzajemnianej miłości.
z podobaniem jestem na TAK Kasiu
I to się nazywa przykładna żona, przez duże ŻŻŻŻŻŻŻ.
Gdyby można to rozmnożyć jak w matrixie, niechby świat
był pogodny, niechajby kwitła miłość.
I to się nazywa przykładna żona, przez duże ŻŻŻŻŻŻŻ.
Gdyby można to rozmnożyć jak w matrixie, niechby świat
był pogodny, niechajby kwitła miłość.
ładna melancholia.
Piękna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie :)
taka miłość to skarb...
przeczytane z przyjemnością
i z pewną nutą zazdrosności,
jak można, jak powinno być się
odbieranym przez ukochaną
z ciepłym pozdrowieniem