Mgła
Wiersz dla Edytki z Bierunia
Poeta rankiem gdzie mgła
jeszcze nie opadła, w oczy
głęboko ciemne w mrożny
poranek słyszę doskonały koncert
zadumany w Twoich dłoniach
wiersze jeszcze o jesieni ale
płatki śniegu na nich.
Złota płyta przybarwia
cudne jej piersi owiane zimnym
wiatrem a ranek taki wierny
przybliża mi do jej oczu mgły
utkane a zaś zanurzymy się
słowem i muzyką .
Przymrozowo i pięknie
zachwycają zielone modrzewia
ranna mgła pochyla się po twoich
oczu , zakwitł bez a aniołki pod
stopy wsuneły ci koniczynkę.
Apryasz wojciech
Komentarze (5)
utkany jesiennie, przeplatany zimą wiersz ..wyznanie
ech ta miłość...ładny wiersz ładna sceneria...
Poranna mgla poznej jesieni przypomina
o ukochanej otoczonej szczesciem.
/zakwitł bez a aniołki pod
stopy wsuneły ci koniczynkę./Czterolistna
koniczynka... na szczęście. Świetne przesłanie!
Doskonale! Ujmujesz slowami.
urokliwie mglisty koncert uczuć i spojrzeń :)