Mgła
wiersz z inspiracji horrorem lat 80-tych The Fog w reżyserii John'a Carpenter'a
z większym uporem
niż zwykle
ocean zrasta się z ziemią
gęsty
od skarg topielców
po grzbietach fal
zwilgłymi stopami wiatru
nadchodzi
niebo umarłych
mgła
wzbiera nad miastem
jak sen
zwarzony przez mróz
znosząc granicę
pomiędzy
świecą a cieniem
niewielu zaśnie tej nocy
w Antonio Bay
a ci
co nie są bez winy
przemówią
tym samym głosem
co morze
które po nich przyszło
Komentarze (7)
Poprawna strona:
http://misericordiadei.eu/pag.04.html
Zapraszam na wspólną drogę,
jeśli chcesz poznawać miłosierdzie.
Krąg Miłosierdzia
http://misericordia.eu/pag.04.html
Stowarzyszenie Apostołów Bożego Miłosierdzia
http://faustinum.pl
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Bardzo dobry wiersz.
Mroczny i wymowny.
Pozdrawiam serdecznie
lubię horrory, a tu jest moc.
No cóż - bez winy jest tylko Stwórca ze swoją Świtą.
Refleksyjnie.
Świetne metafory, świetny klimat, świetny wiersz.
Pozdrawiam :-)