mgnienia
Jeszcze lśnią w trawie diamentowe
krople,
motyle flirtują w rytmie walca Straussa,
piasek grzeje ciało morską bryzą mokre,
maluje zachód purpurą dwa serca.
Gdy liść pożegnalny śle lato do nieba,
żurawie zamkną beztroskę swym kluczem,
we mgle jeziora łabędź pieśń zaśpiewa,
roziskrzone oczy gwiazdami powrócą.
Białym żaglem skrycie przypłyną
wspomnienia
powitań świtów,zachodów pożegnań,
malowane słońcem w bursztynie marzenia,
w sambie ciał splecionych,upojnych
zakochań.
Kolorami tęczy zbiorę mgnienia lata
jak pachnące jabłka do kosza z wikliny,
barwnymi nutkami zadźwięczy kantata,
zalśni ciepłem złota nostalgia jesieni.
Komentarze (16)
Gratuluję wiersza i wyróżnienia w konkursie
"Pożegnanie lata"
Jak widzę resztki lata spisałaś już na straty, ale
wiersz tylko na tym zyskuje.
Lubię wiersze o przyrodzie,piękny.
Pozdrawiam.
Pachnące jabłka się uśmiechają....
Że w dłoniach swoich je pochowałaś....
One piękne lato Tobie wytańczą....
I bursztyny, które żaglem białym całowałaś
Lato powoli odchodzi , ale zlota jesien jeszcze przed
nami...bardzo ladnie napisane
Wiersz przypomina mi album ze "zdjęciami chwil", o
których chce się pamiętać. Sam mam kilka takich,
czasem do nich zaglądam. Pozdrawiam.
Piękna impresja Jestem na tak:)
Podoba mi się twój wiersz, jako pokłon dla mijającego
lata.
wiersz skrzy się kolorami ,zapachami ,miłością ładne
skojarzenia
ładny obrazek namalowany piórem
ładne są Twoje mgnienia...pozdrawiam
ślicznie, bardzo poetycko żegnasz lato
Piękno i bogactwo przyrody,a na jej tle można wszystko
pisać bez ograniczeń-ładny wiersz i zgrabnie połączone
tematy..powodzenia
przeczytałam jednym mgnieniem oka, bo lekko i ładnie
:)
jesień tez ma swoje piękno:)ładny wiersz:)pozdrawiam