Miało być...
Nie dla Marcina...
miało być pięknie
lecz sama się zagubiłam w labiryncie
kłamstw i niedomówień
miało być miło
lecz wszystko sie skończyło
zanim zdążyło się zacząć
niedaleko wstecz patrząc
dostrzegam tylko łzy
myśląc gdzie jesteś ty?
nawet wierzba płacząca spuściła gałęzie
nad gładką taflą jeziora grzęźnie...
ja myślę juz tylko o nas
rozdzielił nas wielki głaz
zbudowany z kłamstw
przestaję wierzyć w miłość
nie pierwszy raz zwątpiłam
lecz teraz już wiem że czas
buduje nam mogiłę
... bo tak źle nie jest!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.