MICKIEWICZ i JA.
Adasiu, Adasiu
cóż się stało,
jak Cię potraktowano.
Ciebie. Wieszcza.
Adasiu, Adasiu
nie ma prawości
Co Ci zrobili
ludzie złośliwi.
Adasiu, Adasiu
problem był taki
że Boga znałeś
a ludziom ufałeś.
Adasiu, Adasiu
Ja się nie boję,
bo Boga poznałem
i diabła w człowieku.
autor
Prawdosław
Dodano: 2012-03-28 12:36:36
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
dla mnie to raczej smutny bardzo wiersz
Nietuzinkowe są Twoje wiersze, wybacz, że się
powtarzam, ale piszę spontanicznie to co czuję,
wiosennie Cię pozdrawiam :)