Między męższczyzną a kobietą
Wiersz napisany mimochodem pod wpływem jednego z utworów Leonarda Cohena
Jeśli chcesz kochanka to gdy wzejdzie
noc
u drzwi Twoich zjawię się
Jeśli chłodno będzie wezmę koc
abym mógł otulić Cię
Jeśli chcesz lekarza-zbadam Cię
Będę Twoją penicylyną,
panadolem będę jeśli chcesz
nerwosolem lub morfiną
Jeśli chcesz prawnika mieć
paragrafy poznam wszystkie
Będę Twym obrońcą w sądzie albo gdzieś,
gdzieś gdzie noga Ci się pośliżgnie
Bowiem musisz wiedzieć tak to jest
między kobietą a męższczyzną
że dosyć ważne jest to co chcesz
gdy Ja zakocham się
I kiedy wszyscy już dawno śpią
Ja obraz Twój ze snów lepię
I nie ma co dziwić się
Ja jestem Twoim facetem
Jeśli chcesz rolnika
to kupię żyzną ziemię
Będę uprawiał,orał ją,
spełnię Twoje marzenie
A jeśli zechcesz ruszyć w dal
i szukasz przewodnika
pokażę Ci cud morskich fal
i jak choryzont znika
Bowiem musisz wiedzieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.