Między mną a mną
między światłem a ciemnością zrozumienie
nie ogarnia wzruszeń kalkowanych
bezradnością
w garści ściskasz koniczynę
pogryzioną precyzyjnie przez wyrocznię
(skąd ma pewność że z jednego nie
wystrzeli więcej liści)
między stopą a podeszwą brak powietrza
wiara blednie od spójności ja i teraz
aplikuje antidotum z resztek śliny
uzbieranej w sennym teście
(cuda przecież się zdarzają nie
zasłaniaj
więc policzka)
między światłem a ciemnością gruba
kreska
przekonuje że jest dobrze
podwiązujesz uśmiech sznurkiem
nasączonym złotą rosą
zamyśleniu nie dodajesz animuszu
(skąd masz pewność że nie czeka
nikt na ciebie)
Komentarze (32)
niezwykle rzadko i nie wszystkim, wiara też ich nie
czyni, ślepy traf przypadek, ale może... właśnie Ty
jesteś tym szczęśliwcem, świetny wiersz:)
Ja też mówię czasem do siebie:)
Bardzo optymistyczny wiersz:)
Jednakże czasami jest tak, że po prostu nasze siły nic
nie dadzą, bo nie możemy czasem pomóc...
refleksyjnie, z ciekawymi przenośniami, parę z nich
zapamiętam :)
Wiersz daje do myślenia...czasem tak jest, że się
dusimy, wymuszamy uśmiech, nie wiemy co może nas
spotkać jutro...podsumowanie jest dobre...skąd
pewność...
Piękny ten Twój smutek...zaczytałam się lubię takie
zaczytanie... cieplutko pozdrawiam :)
CZasem warto wierzyc, ze jednak będzie lwpiej...
Ładnie napisany wiersz:)
w oczekiwaniu jest zawsze nadzieja i pragnienie...:)
najważniejsza jest wiara, że "cuda przecież się
zdarzają ", więcej optymizmu
Coś, co tkwi pomiędzy tym co nam dane, a nadzieją na
coś jeszcze... Przeznaczenie wie, które jednak
starannie strzeże swojej tajemnicy, dając nam przez to
miejsce na stawianie pytań, dążenie do czegoś,
pokonywanie słabości... Ciekawy, wywołujący refleksje
wiersz... Ciepło pozdrawiam.
Dziś twój wiersz to porównanie zawartosci osobowosci
do wartosci stanu istnienia rzeczywistosci...swoimi
metaforami zaskoczyłas mnie...takkkk.....no i
zakonczenie...niestety nikt z nas nie ma
pewnosci...brawo...
Życie w niepewności wykańcza psychicznie, trzeba mieć
nadzieję i na niej się skupić...
Mam...po prostu mam...ciekawy piekny wiersz:)
Nieraz, pomimo że rozumiemy czyjś problem ,czyjeś
nieszczęście,jesteśmy bezradni i nie umiemy
pomóc.Pozostaje wierzyć , że pomoże szczęście
pięcilistnej koniczynki.
wiara,optymizm i dobry humor pomaga i przywołuje
spełnienie ...
Czasem tylko myślimy ale i do siebie w myślach mówimy.