między nocą a świtem
gdy się gubisz w przestrzeni
między nocą a świtem
pora myśli rozpuścić
dobrą chwilą na ciszę
ustom mowę odebrać
przeszłe słowa rozgrzeszyć
ciało oddać w depozyt
by się z jutrem móc zmierzyć
sekundami oddychać
czas okradać westchnieniem
sen bezwstydem dopieścić
nim go jasność rozwieje
zapamiętać w pośpiechu
z kawałeczków posklejać
kiedy dzień zbyt nachalnie
wejdzie światłem w marzenia
autor
mamusia45
Dodano: 2019-05-13 23:40:06
Ten wiersz przeczytano 2233 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
ładnie
miłego dnia :)
Fatamorgano dziękuję i pozdrawiam :)
Lirycznie, pięknie! Świetnie się czyta.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję wszystkim za przystanięcie :)
To prawda ...
piękny leciutki wiersz - dobrze że mamy marzenia:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Zachwycać się nocnymi marzeniami.Miłego dnia.
Podpisuje się pod komentarzami bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz.
Pozdrawiam :)
płynnie się czyta, ładnie
Dziękuję pięknie za przystanięcie :) :)
Witaj,
słusznie oddać się marzeniom, gdyż one troski jeśli
nie odmienią, to przyniosą ulgę cierpieniom.
Z pozdrowieniami.
A co ja mam zrobić jak między nocą a świtem śpię jak
zabita?
Zapytasz, to kiedy marzę?
Ano, kiedy tylko chwila na to pozwoli.
Pięknie piszesz.
Pozdrawiam.
Bardzo ładnie.
Ślicznie dziękuję kobietkom za przystanięcie :)
Pozdrawiam :)