Między rzęsami a brzegiem...
Oczarowany rzęsami
postanowił zobaczyć więcej.
Chciał za tą bramą odnaleźć serce.
Ona - zaskoczona,
mrugała frywolnie,
jakby mówiła - proszę
troszkę wolniej.
Nie znoszę,
gdy ktoś na siłę chce wtargnąć
we wnętrze.
Niech najpierw powie jasno,
czy wykorzystać nie chce
naiwności kobiecej,
co rzęsami "trzepie"
na pokuszenie?
Jeśli tak, wystarczy namiętne
spojrzenie.
A jeśli myśli poważnie,
niech popatrzy uważnie.
Za zasłoną rzęs
dojrzę sens
w jego spojrzeniu
lub nie...
I... nie będzie problemu,
albo... zakocham się.
Komentarze (42)
Właśnie to zniewalające spojrzenie może zaczarować :)
Migotanie serca i trzepot rzęs...
Na pewno rzęsy dodają uroku oczom, ale chyba
najważniejsze są wspólne pasje i zainteresowania. Poza
seksem z ukochaną trzeba przecież od czasu do czasu o
czymś rozmawiać...
:)))
Dorotko , przeczytałam z przyjemnością , pozdrawiam :)
Niestety mam zablokowaną możliwość dawania głosów (ale
dałbym, gdybym mógł). Powodzenia - co do treści
wiersza, jego przesłania. Moim zdaniem (szczególnie
mężczyźni) okaleczeni jesteśmy emocjonalnie - stąd ten
wgląd (za rzęsy), czy też głębia przeżyć bywają
utrudnione. Pozdrawiam serdecznie
No tak, pod osłoną rzęs zakocham się- lub nie. Aha,
jestem na tak.
Uśmiechnęłam się po przeczytaniu. Nieustająco lubię
Pani wiersze.
Ja niedługo powrócę na Bej.
Pozdrawiam :)
sens zawsze jest potrzebny by istnieć, kochać, czuć,
pragnąć...ty to wiesz
Od ogółu do szczegółu. Czasem by stał się cud
wystarczy błysk ud.
Polaku patrioto, Tesso50 dziękuję Wam za to, że
jesteście, mimo BEJowych psikusów, bardzo to cenię :-)
pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)
Dorotek - przepraszam ale portal robi psikusy....
Dorotko - wg mnie ważny jest kolor oczu a rzęsy
stanowią tylko jego podkreślenie. Twoja peelka
natomiast zna doskonale przebogaty arsenał fluidów,
który każda pani potrafi umiejętnie stosować i którymi
czasami trudno się oprzeć. Pozdrawiam serdecznie.
Dorotko - wg mnie ważny jest kolor oczu, rzęsy tylko
go podkreślają.Ten arsenał jest Twojej peelce
doskonale znany, ale on jest tak przebogaty,że trudno
wnikać w detale no i trudno się tym fluidom
oprzeć....Pozdrawiam serdecznie.
Dorotko, wyrażam mój zachwyt Twoim wiersze( zresztą
jak zawsze) chyba wszyscy mamy problemy na beju,
ciekawe kiedy się to zmieni... z serca pozdrawiam :)