między stronami rozdarty
Dianiołku:
Miałem teraz szybować w przestworzach,
Lecieć ku szczęściu, ku nadziei.
Pisać o wierze,
Myśleć o jutrze
Pragnąc zobaczyć Ciebie.
Wciąż jednak jestem pod łóżkiem,
Bojąc się wychylić nosa.
Nie ma pięknych widoków,
Nie ma niczego
Po za uczuciem którym Cię darzę...
Zabolały mnie pewne słowa,
Ale umiem usunąć się w kąt.
Wierzę i życzę Ci szczerze,
Że wszystkie Twe kolejne dni i noce
Będą usłane pięknymi chwilami!
Ja będę z oddali
Czuwał i patrzył.
Śmiał się i płakał.
Podziwiał i...
Szczerze KOCHAŁ!!!
Dziękuję
Komentarze (4)
Stan "rozdarcia" nie jest wskazany na dluzszy czas, bo
normalnosc nie wroci.
Szczegolnie w milosci.
Ladnie piszesz, dlaczego sie nie udzielasz, nie
odwiedzasz innych?
Pozdrawiam serdecznie :)
Najłatwiej się chować pod łóżkiem;)
Bardzo wymowne.
Odwagi. Wyjdź spod łóżka i wybiegnij miłości
naprzeciw.