migawki
irytuje
zimna podłoga
ryczący telewizor
słońce w Kalifornii
żal
bezdomnych kotów
anorektycznych drzew
anemicznych trawników
wzbudzają litość
krzywdzone dzieci
na końcu świata
i sąsiedniej ulicy
wzdycham
biegną pory roku
czyżby Ziemia
szybciej zaczęła się kręcić
wzdrygam się
przewiązując kolorową apaszkę
nie zdobi
zaledwie tuszuje
ostatnich kilka miesięcy
może zakwitnę
w kalendarzu
pierwszy dzień wiosny
Komentarze (65)
Wszystkim kolejnym odwiedzajacym dziekuje za czytanie
i komentarze. Pozdrawiam.
Karl niezrozumialy jest Twoj komentarz, moze
rozwiniesz mysl. Serdecznosci.
nie wiem jak inni, ale widzę że moja morda troszkę się
zaróżowiła.
A przecież pudru ledwie dziabnąłem.
Pozdrawiam serdecznie
Ten wiersz to taki bieg przez życie, emocje, trochę
smutku, trochę melancholii, a w puencie nadzieja.
Podoba mi się.
Serdecznosci:)
Smutny a zarazem ciepły, z nadzieją łatwiej żyć.
Pozdrawiam :)
nadzieją jest optymizm wynikający z zakończenia
wiersza.
bardzo dobry wiersz
pozdrawiam:)
Bardzo dobry!:) Mirabella ma rację:)
pozdrawiam ciepło
Ależ mnie przyciagnelas tym wierszem - bdb ! Ukłony
mila
ach, te migawki po naszych pupilach,po wycieczkach,po
pijaczkach...oby jak najszybciej przyszła ciepła
wiosna...pozdrawiam.
Świetne migawki na pierwszy dzień
wiosny. Podobają się. Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko z wiosną zakwita czego życzę całym sercem i
pozdrawiam
pełen refleksji i blasku są Twoje migawki - na pewno
zakwitniesz
pozdrawiam
Wszystkim milym gosciom dziekuje za podzielenie sie
myslami i serdecznymi slowami. Pozdrawiam serdecznie.
WBB:) jak milo Cie widziec, dziekuje za zyczenia.
Tobie rowniez Florku tylko piekna i dobroci na wieki
wiekow, tez mowie zupelnie powaznie.