Migotliwi
Wybiegani, wysmagani wiatrem,
wywiani z nadziei i wyblakłych marzeń,
idą, idą ciągle dalej,
wypatrując rzeczy i spraw
nienazwanych...
Wyszukują w dźwiękach melodii nieznanej,
obawiając czegoś, co może ze światłem
z ziemskich luster na ostatnią podróż
w ich imieniu
czas jeszcze wyszarpie.
Bo nawet tym, co dusza wyplatała figle,
kryjąc w najciemniejszych zakamarkach…
- wypływa na powierzchnię wód
dryfujące, czyste piękno….
Pokazane
Bożym Palcem.
Komentarze (38)
ładnie
miłego dnia :)
Bardzo ciekawie, tytuł i pierwsza zwrotka mnie ujęły i
"zakotwiczyły", druga też... W ogóle bdb. napisałaś,
tylko u mnie z tą nadzieją (a pojawia się ona na
końcu) jest kiepsko - odbiór jest osobisty, może nie
powinien, tylko jak to zrobić, wczułam się...
i zostałam w pierwszej połowie - wysmagani
wiatrem...wybiegani...wywiani z nadziei...wypatrują
rzeczy niemożliwych...ech... dobra, kończę, nie mogę
się tak osobiście wczuwać:))
pięknie dziękuję za wpisy moim gościom, miłego
wieczoru :)
ja tam z Bogiem wolę sączyć wino ... i uważam na palec
...
Interesujący...pozdrawiam cieplutko;)
Ciepły wiersz z życiową refleksją i pięknym
przesłaniem.
Pozdrawiam.
Migotamy :)
Migotami zamiast świecić(przykładem) ;)
Pozdrawiam zadumana :)
Witaj. Bardzo dobrze dobrany tytuł. Tacy właśnie
jesteśmy migoczace światełka w zależności od siły
wiatru raz płoniemy mocniej a innym razem walczymy aby
nie zgasnąć aż do momentu kiedy wypali się świeca.
Dobrze że nie znamy jej długości.
Moc serdeczności Marcepani.
Z głęboką refleksją i ciepłem wypełniony wiersz:)
I jak zawsze taki wiersz sprawia, że można go na swój
sposób interpretować:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiechem, Ola:)
Sympatyczny wiersz, pozdrawiam :)
Tak już jakoś się składa, że kiedy Bóg chce nam coś
wskazać Swym palcem - najczęściej pokazuje nam
palec... środkowy.
Rozedrgani.
Pozdrawiam :)
Strofy ciepła.Pozdrawiam życząc miłego wieczoru
piękny, ciepły przekaz pozytywnym wierszem:)
pozdrawiam serdecznie