MILCZENIE
Ciężko jest żyć, gdy kochane usta zamilkną,
Zamilkłeś, cisze wniosłeś w me życie,
Zamilkłeś, serce pozostawiłeś w
niepewności,
Twoje milczenie myśli me zburzyło,
Życie moje zamieniło w szarą
codzienność,
Szarganą sztormami złych przeczuć,
Które jak sztylety me ciało przebijają,
Powodują, że serce zranione krwawi,
Dłonie, kiedyś gorące teraz zimne,
Przez ciebie nieogrzane, niecałowane,
Nie mogę sobie miejsca znaleźć,
Pusto wokół mnie się zrobiło,
Żyłam szczęściem każdego dnia,
Gdy wiedziałam, że myślisz jak ja,
Że kochasz tak samo, i jak ja tęsknisz,
Że liczymy tygodnie i dni spędzone bez
siebie,
Z utęsknieniem czekając na spotkania
miłości pełnych,
Milczysz, zaszyty w otchłani mrocznej
ciszy,
Słowa twoje już nie pofruną jak motyle,
Będące ozdobą łąk kwiatów wiosennych
wokoło,
Nie zamienią się w ciepłe promienie
słońca,
I nie ogrzeją swym ciepłem zziębniętego
serca,
Milczeniem swoim zamkłeś bramę mojej
tęsknocie,
Milczeniem zbudowałeś mór nie do
przebycia,
Milczenie twoje pustkę wokół roztoczyło,
Słońce czarnymi chmurami zakryło,
Gwiazdom na niebie ogień zgasiło,
I uczucie moje do ciebie w mym sercu też
zabiło.
Miłość może być pomyłką, tylko niezawsze zauważamy tę pomyłkę na czas. Ten czas powoduje że cierpimy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.