Milczenie...
Moje milczenie, światy innym obce,
myśli koronki tkane wciąż od nowa
a jest ich mnóstwo, są ich całe krocie
zawarte w głuchej niewymowie słowa.
W moim milczeniu nie ma chwili takiej
która nie patrzy na mnie twym
spojrzeniem,
w oczu zieleni ukrywa się ptakiem
by mnie na skrzydłach odrywać od Ziemi.
Tak bardzo lubię tam przebywać z tobą,
W naszej oazie wsród życia pustyni
iść z dłonią w dłoni urojoną drogą
w progi wstępować zapomnianych sieni.
Czas kiedyś przyjdzie żeby nas
rozdzielic,
prawo pierwszeństwa, wszystko w Bożej
ręce,
zostanie cisza jak dziewczyna w bieli
w świętym milczeniu przed ołtarzem
klęcząc.
bomi...dziękuję:)
Komentarze (17)
Piękny, wzruszający wiersz. Przyjdzie kiedyś czas, że
Pan rozdzieli nas...Póki co, razem jesteśmy w swej
oazie ciszy i spokoju
W zacięciu serca milczenie to także cierpienie. Czasem
milczenie ołowiem w powietrzu wisi w złowrogiej ciszy.