milkną nawet słowa - wracaj już!
Dla mojego Skarba M.M
serce spowolniło bicie
od kiedy tęsknię ciągle śpię...
posmutniało moje życie
w ciszy ścian chowam się
kiedy wrócisz?
serca łkanie przyciszysz
kiedy życie mi przywrócisz?
kiedy znów będę dni szczęśliwe liczyć
obejmij mocno choć chwili ułamek
daj pewności że nie stracę Ciebie - wydechu
i wdechu
a piękniejszy będzie poranek
zaczynąjacy się od Twojego promiennego
uśmiechu
obiecuję...
...juz zawsze chce z Toba być, w szczesciu przezywać lata...bo dla mnie tylko Ty juz do konca swiata!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.