Miłość
Piotre...
Nie mogę zapomnieć
a może i nie chcę?
Nie... to nie jest proste.
Tobie się odechce.
Może nawet już się odechciało
- znowu widzę Ciebie
ale to za mało...
Wokół tylu ludzi
- żaden nie jest Tobą.
Dla mnie wczoraj byłeś
nijaką osobą.
Wczoraj byłeś ale
już nie dla mnie.
Kocham Cię tak bardzo
ale to na marne.
Kocham Cię
choć sama w to nie wierzę.
Twoim wzrokiem swoje szanse mierzę.
Są marne
są zerowe
wiem o tym
a Ty to niszczysz
nawet jednym słowem.
Zrób coś bo ja nie mam siły...
Raz jesteś tak chamski,
zaraz potem miły?
Tak to się zaczęło
ale jak się skończy?
Sam dopisz scenariusz bo mnie to
wykończy.
...wróć! ;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.