Miłość- jak inna niezwykła
M.K
Myśleniem moim cichutkim wierszy,
Potokiem moim potajemnych łez,
Słowem przeczącym po raz pierwszy
Zakwitł myślowy bieluśki bez.
Zrozumieć łatwo lecz łatwiej się zgubić
Przeczytać cudownie, wyszeptać lżej
Znienawidzić też łatwiej niż ją polubić
To właśnie wiersz, wiersz własnie jej.
Nie o mnie tu mowa, nie o was też
To nie zagadka pisana żartem
Chcesz czytaj dalej, w słowa te wierz
Lub odejdź, ciesz się swym niefartem
Niby szczęśliwyś człowiecze jej nie
znający
Niby Twój żywot spokojniej trwa
Jednak pamiętaj człowiek nie kochający
Życie ma jedno, nie dwa jak ja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.