Boje się Was! Was ludzi!
Teraz, gdy tu siedzę...
czuje strach...
boje sie tego co mnie otacza...
i ludzi...
ludzi z pogardliwym spojrzeniem
...boje się siebie...
Czuje że musze uciekać...
zamykam oczy i biegnę...
biegnę przed siebie...
daleko, do utraty tchu...
marzę o tym że złapiesz mnie...
za nastepnym zakrętem...
i powiesz...
że jest dobrze...
że bedzie dobrze...
że doczekam wiosny...
Biegnę... Ciebie nie ma...
za kolejnym zakrętem ...
upadam...
i już nie biegnę...
Ten wierszyk napisałam po kolejnej ucieczce przed strachem... Dziękuje Idarowi za to że pomaga mi oswoić ten lęk...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.