PoD pArAsOleM mIłOśCi
Nie zapomnę tego dnia
gdy byliśmy sam na sam
patrzeliśmy sobie w oczy tak
że zapomniał o nas świat...
Siedzieliśmy w parku
na starej drewnianej ławce
Nie przeszkadzał zimny deszcz
ni biegnących ludzi tłum...
Pod patasolem miłości schowani
przed zasdrosnymi oczami
patrzeliśmy na zapłakany świat...
I tylko czasem usta nasze
spotykały sie razem
by ogrzać dusze nasze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.