Miłość Mgiełki
Kolejna noc nie mogę zasnąć.
Żyjąc miłością, uczuciem do Ciebie.
Gwiazdy zaczynają już powoli gasnąć.
Znów jasno kolejny świt wstaje na mym
niebie.
Wsłuchany w srebrzyste brzmienie twego
głosu.
Słowa szeptane mi cicho do ucha.
Szczęśliwy z nagłej odmiany mego losu.
Żar z chłodnego kiedyś serca, jak ogień
dziś bucha.
Wiem że wiele jeszcze przed nami.
Że ryzykujesz, nowy rozdział życia się
otwiera.
Ale wszystko zapomnisz, przeminie z
latami.
Moja miłość złe wspomnienia w tobie
zaciera.
We dwoje świat jest piękniejszy, teraz mamy
siebie.
Gdzieś zagubiona naszych serc
markotność.
Dziś mgiełką nadziei przybyłaś na
niebie.
I deszczem miłości opadłaś na moją
samotność.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.