Miłość na krzyżu
Zniewolone me marzenia ,zgniłe serce które
kochać chciało
W echach czasu się strącało na kolana
strachu padało
Choć w głębinie wiary kochać chciało to
skrzywdzone życie je odpychało
Człowiek który to przechodzi to rozumie
,ten kto kochać nie potrafi to me słowa
spali
Ale ten kto kochać jest gotowy zawsze
będzie wierzyć
W strugach deszczu opłakuje zdrajcę,
ukrzyżuje winę
W końcu jestem romantykiem ,który .... W
niczyim sercu nie żyje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.