Miłość na zawsze
Tak czule mi szeptałaś ze kochasz,
że to co wokół całkiem zbyteczne,
że taka w twoim sercu radocha
i przedstawiałaś wizje bajeczne.
Swą duszą, moją w podróż zabrałaś,
w niepowtarzalne uczuć doznanie,
a gdy namiętność złączyła ciała,
było mi dobrze z tobą kochanie.
Dziś nie zostało nic z namiętności,
choć może jednak piękne wspomnienia,
wciąż między nami nie brak miłości,
lecz los na przyjaźń ją pozamieniał.
Gdy nie szło dłużej grać wspólną nutą,
rozstaliśmy się nawet bez złości,
choć nie pod jedną dzisiaj batutą,
to nigdy nie mów nigdy w miłości.
Komentarze (21)
Czesto to na zawsze jest naduzywane
Miłość... rutyna... przyjaźń. Dobrze i tak, że tą
ostatnią się zakończyło. Jak na razie bo nigdy...
Czytając ostatni wers aż ścisnęło mi gardło. Ująłeś w
tym wierszu wszystko, zaczynając od umiejętnie
skleconych wyrazów, po ubarwienie ich emocjami.
Pozdrawiam :)
Przyjemny lekki w czytaniu i prawdziwy :-)
puenta wiersza to jego motto....miłość nie uznaje
słowa nigdy
spokojne, ciepłe i szczere podsumowanie pewnej
miłości... bardzo ładnie :-)
Przyjmij pozycje obronna, bo ponoc atakuje ;))
Eeech, szkoda, juz annaG napisala co trzeba :)
Nigdy nie mów "nigdy"... szczególnie jeśli mowa o
miłości... szczera prawda. Jak zwykle dobry wiersz z
ciekawym zakończeniem. Z przyjemnością tutaj zaglądam.
Pozdrawiam.
I pieknie ze z klasa rozstanie sie odbylo.Ze sobie i
innym szanse na milosc dali.
Gdy nie szło dłużej grać wspólną nutą,- czasem tak
bywa a szkoda, :)
...nie tylko w miłości, nigdy nie mów "nigdy" ...w
życiu także... pozdrawiam:)
Tak, nigdy o nigdy, że nigdy.
Czasami tak bywa, że z miłości zostaje przyjaźń, choć
czasami i to nie zostaje... Wiersza wzrusza...
Bardzo lubię czytać Twoje wiersze, dlatego wpadnę tu
nieraz jeszcze:)
Tak - masz racje ,,nigdy nie mów , nigdy miłosci'',
pieknie powiedziane, nie wiemy co zycie dla nas
szykuje w przyszłosci. Wiersz bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam.