Miłość... najpiękniejszy wiersz...
Miłość jest wtedy,
gdy On ledwie wyszedł,
a Ty już chcesz do Niego dzwonić
i wtedy gdy,
na dworze burza,
a on mokry punktualnie przychodzi...
I gdy wyjeżdża
gdzieś na trzy dni,
a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz
i choć jesteście
daleko od siebie
to nucicie te same piosenki...
Miłość jest wtedy,
gdy On Cię całuje,
ale to Ty proponujesz mu więcej...
I wtedy, gdy On
jest smutny, zgaszony
to Tobie też pęka serce...
I gdy On chce
po prostu pomilczeć
to Ty też się wtedy wyciszasz...
A gdy On tylko
spojrzy na Ciebie
Ty wszystko mu z oczu wyczytasz...
Miłość jest wtedy,
gdy On wyczuwa
czy masz dziś nastrój na śmiech..
I wtedy, gdy patrząc
na innych facetów
uważasz, że czynisz grzech...
I gdy On wciąż
ma ten błysk w oku
chociaż ostatnio sporo przytyłaś..;)
A gdy trochę
podetniesz włosy
On widzi, że coś zmieniłaś...
Miłość jest wtedy,
gdy On, choć nie umie,
na rocznice pisze Ci wiersze...
I wtedy, gdy
pijecie szampana
choć zajął gdzieś siódme miejsce...
I wtedy, gdy
On dawno zasnął
a Ty nadal na Niego patrzysz...
I mimo, że
jesteście pięć lat
On nadal po policzku Cię głaszcze...
Miłość jest wtedy
gdy chcesz prać ręcznie
Jego przepocone skarpety ..;)
I wiedząc, że
nosi w genach chorobę
Ty nadal chcesz rodzić mu dzieci....
....
Kochasz?...
napisany dawno temu, skradziony setki razy, powielany na wielu blogach... ...i gdzie są te prawa o kopiowaniu?...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.