Miłość nasza
Na naszą drogę zycia
Spotkam cię wreszcie, niedługo
Wiem to, tą wiarą żyję
Będzie nasza przeszłość smugą
Którą deszcz z serc dwojga zmyje
Spojrzę w źrenice twych oczu
Patrzących na mnie czule
Iskra gorąca miedzy nami przeskoczy
Topiąc dusz zimne bóle
Odpoczniesz na moim sercu
Ty, który szukałeś lat tyle
Nie trzeba będzie słów mędrców
By móc opisać te chwile
Bo miłość ma to do siebie
Że choć jest życia Panią
Kocha się w suchym chlebie
Tej kromce, z serca danej.
Danej nie dla zaszczytów
Ani dla próżnej chwały
Lecz by się dwa serca stęsknione
Kochać prawdziwie umiały.
Komentarze (4)
Człowiek - produkt uboczny miłości.
milosc jest zeczywiscie dziwna pania przychodzi i
odchodzi kiedy chce ....masz duze przekonanie ze ta
milosc wlasnie do ciebie zawita ...zycze powodzenia i
spelnienia
Miłość... niesie ze sobą tyle szczęścia:)
całkiem,całkiem...;-)