Miłość prostą zwyczajną taką co...
"Koniczyna na wiosnę jest nadzieją, a w jesieni tylko sianem". St. Wróblewski
Skała cierpliwa czy może kropla już nie
wiem
Mi cierpliwości brak i dłonie mam
niecierpliwe
Gdy zbliżam je do twoich ust niosąc miłość
...
Miłość prostą zwyczajną taką co góry
przenosi
Górom dodaje blasku jak słońca wschody o
świcie
Miłość co jest jak ten księżyc srebrzysty
który sam nie wiedząc o swej wspaniałości
Co noc ślę na ziemi swe promienie
przejrzystości
Ptaki głośne za dnia trelem radość
obwieszczają
Nocą milkną ich śpiewy ginąc w mroku
ciemności
A ty gdy jesteś przy mnie to brak mi
cichości ...
Brak mi cichości bo tyle chce tobie
powiedzieć
Słowa tak proste tak zwyczajne jak eden
Uwiliśmy sobie gniazdo przytulne i ciepłe
Na drzewie gdzie pachną złote liście
westchnień
Tylko listopad przyszedł tajemniczy i
mglisty
Pełen mroźnych wieczorów i bladych świtów
Więc błagam go by oszczędził choć to jedno
drzewo
"Ludzie są niby więdnące kwiaty. Jesień - i niczego nie ma. Jakże straszne jest to "nie ma" Jak straszna jest jesień". Anonim
Komentarze (6)
Nie bójmy się jesieni i wyjdźmy na prostą!!
+++++++
Pozdrawiam pięknie :))
"Tylko mnie kochaj". Ładnie prowadzisz do puenty.
Podoba mi się+
Miłość w każdej porze roku ma się dobrze! Pozdrawiam!
dziękuje i już poprawiam
Jesien jest piekna jesli ogrzewa ja milosc
przenoszaca gory.Sliczny wiersz.Pozdrawiam
serdecznie+++
Powinnaś poprawić "prostom" na "prostą" (jeżeli,
oczywiście. nie było słowo to dziełem Twej 'inwencji
twórczej') i wszystko powinno być ok :>