Miłość i przezmilczane wyznanie
Miłość i przemilczane wyznanie
Oraz żal niepewności
Przez me serce
W tę i z powrotem się przewija.
Gdyż nie chcąc popełnić
Kardynalnego błędu
Musiałem się wycofać
Z swym zamiarem
I być niczym
Ten latający w mym brzuchu motyl.
Miłość i przemilczane wyznanie
Dla dobra mego i ogółu,
Bo co nagle to po diable.
Miłość i przemilczanie wyznanie
Jest mym światłem na przyszłość
I mam nadzieję,
Że te jedyne słuszne rozwiązanie
Przyjdzie w niedalekiej przyszłości.
Me milczenie
I zauroczenie
To może i prawdziwa Miłość,
Która eksploduje
Z nie co opóźnionym zapłonem,
Lecz na zawsze, na stałe!!!
I oby tak było
O to gorąco modlę się.
Dałem mej miłej
Czerwone tulipany z mego pokoju,
Gdyż jak się okazało
Tulipany i właśnie czerwone
To jej jedne z ulubionych kwiatów.
Najciekawsze jest to,
Że okazało się to
Nim przyszliśmy do mnie
Po drodze na spacerku
Jakoś się tak zgadało...
Miłość i przemilczane wyznanie
Muszą poczekać
Na nie, co lepsze czasy!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.