Miłość to żmija
Dla Jusi:)
Wszyscy przeżywamy tak samo
Cierpimy gdy kochamy
Zawsze jest nam czegoś mało
Gdy się staramy miłość nas pomija
Zapominamy o smutku gdy jest dobrze
Gdy jest źle myślenie się zabija
Miłość to zatruwająca życie żmija
Każdego kąsa
Boleśnie nas zabija
Od jej jadu długo się umiera
I nie znam takiego lekarstwa
Co uleczyć by mogło moje serce
Nic mi nie pomoże
Nawet gdy już będę tracił dech w R-ce
"Gdybym był lekarzem miłości, uleczyłbym najpierw samego siebie" - Przysłowie Arabskie/ A potem wziąłbym się za Ciebie:)
Komentarze (5)
przypomiała mi się stara piosenka "Cóż bez miłości
wart jest świat"
Hmm.... bardzo mony wiersz.... widać ze z boleścią
oddajesz emocje...niestrudzone... sa rozne miłości
odcienie...pamietaj...nie bedziesz cierpiał
nieskończenie... na plus...nalezy sie:)
Coz... szkoda, ze nie ma lekarzy milosci... Ale wiersz
piekny
Najbliżej prawdy jest modliszka cwana,
podczas tego (wiecie) samca głowa jest zjadana. A te
nasze nas w całości zjadają, a co dają?
Miłość jest piękna jak jest szczera.pozdrawiam.