Miłość większa od grzechu
Wędrowanie wierszem Drogą Krzyżową Jezusa w kontekście naszych życiowych dróg. 2. JEZUS BIERZE KRZYŻ NA RAMIONA
Cicho, ze łzą w oku
skrywaną w uśmiechu,
pomiędzy ciężarem
twoich win i grzechu,
a mojej ku tobie
lekkością miłości,
smutny krąży Anioł.
…
Nasze nieustannie
równając brzemiona,
składaniem twoich win
na moje ramiona.
I nijak nie może
zrównać nierówności,
wciąż większej od grzechu
Miłości.
Panie, prowadź mnie po właściwych ścieżkach życia, niechaj moje drogi będą drogami Twoimi. Z: Ja Przez krzyż wyniesione
Komentarze (36)
Judyta1 miło Cię gościć :)
Dobrego dnia życzę.
Tak poetycko i uroczo.Pozdrawiam:)
Wikto B. miło mi, dziękuję :)
Powiem krótko: peknie napisane Janino
Karmarg miło Cię gościć :)
Udanego wieczoru życzę.
refleksyjne rozważanie ...
pozdrawiam;-)
Jacek1972 dziękuję za refleksję :)
Miłego dnia życzę.
Trudno jest udźwignąć tak wieki ciężar, tylko Bóg może
mu sprostać. Bardzo piękne rozważania. Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję za komentarz:)))
Sławomir.Sad miłość jest miłością, grzech grzechem.
Dziękuję za dobre słowo :)
Miłego dnia życzę.
Miłość jest grzechem? :)
Wiersz przedni.
Pozdrawiam
Broniu P. dziękuję za dobre słowo :)
Miłego wieczoru życzę.
Miło mi czytać twoje rozważania Wielkopostne.
Pozdrawiam.
One Moment, i biel nie jest wszędzie jednaka i
zwyczajność życia sama w sobie jest cudem, trzeba
tylko naszego zatrzymania. Czego Ci szczerze życzę :)
Trudno zdziwić się zimą,
gdy wszystko przykrywa jednostajna biel,jak cuda życia
pokrywa zwyczajność. Pozdrawiam
Alina-ala, WINSTON dziękuję za dobre słowo :)
Miłego dnia życzę.