Miłość i zwierzenia
Ciebie Kasiu po paru naszych rozmowach na
necie już pokochałem.
Ujrzałem w Tobie to czego w innych
kobietach nie widziałem.
Wtedy jeszcze o naszej przyszłości marzyć
nie śmiałem.
Nie wiem jak to sie stało ale me serce w
Tobie sie zakochało.
Gdy Cie osobiście poznałem wtedy coś we
mnie zadrzało.
Coś sie ze mną dziwnego stało gdy ujrzałem
Ciebie i Twe ciało.
Zrobiłaś na mnie bardzo dobre wrażenie
ach....ciągle pamiętam Twoje pierwsze na
mnie spojrzenie.
Momentami wprawiałaś mnie tego dnia w
zawstydzenie ale to tylko takie było moje
wrażenie.
Gdy Twą zimną stopę tego dnia w samochodzie
rozgrzewałem
przestawać dotykać jej nie chciałem.
Miałaś bardzo ładne nogi
które potrafiły skruszyć mojej nieśmiałości
do Ciebie lody.
Już wtedy wiedziałem, że sie w Tobie
zakochałem.
Spędzić z Tobą reszte mego życia
chciałem.
Na koniec tego dnia o kolejne spotkanie Cie
błagałem.
Tak miałem bo sie w Tobie wtedy
zakochałem.
Do domu puścić Cie nie chciałem
bo naszej chwili rozstania sie bałem.
Do domu jednak musiałaś pojechać
a ja nie chciałem na nasze kolejne
spotkanie długo czekać.
Me serce do Twego sie rwało
bo połączyć z Twoim sie chciało.
Po dopiero kolejnych kilku naszych
spotkaniach,powiedziałaś
mi na święta, że mnie wreszczie
pokochałaś.
Spełniło sie wtedy moje względem Ciebie
jedyne marzenie.
Dziękowałem losowi za to, że tak jak
chciałem ułożyło sie moje przeznaczenie.
Ty wiesz,że z Tobą chce dożyć mej
starości
I nie chcę abyś doświadzczała na własnej
skórze więcej mej złości.
Wybacz mi gdy któregoś dnia złoszcze sie na
Ciebie.
Wiedz, że chce sprawiać abyś co dzień czuła
sie jak w niebie.
Naprawdę zasługujesz na wszystko co jest w
życiu najlepsze.
I właśnie mam nadzieje że te życie Ci
kiedyś polepsze.
Niestety na dzisiejszą chwilę muszę dużo
popracować nad sobą.
Bo wiem że jest Ci ciężko niekiedy
wytrzymać z moją osobą.
Wiedz Kochanie że to jest moje publiczne na
stronce beja wyznanie.
I mam nadzieje, że Twoje życie ze mną
lepszym sie stanie.
Bardzo Cie Kocham a po nocy za moje winy
szlocham.
Myśle, żeTyle bólu czasem Ci sprawiam,
że może Ci wtedy przemknąć przez myśl
czasem chwila naszego rozstania.
Do winy sie przyznaje i pod Twój osąd moje
winy oddaje.
Pisząc ten wiersz wiele łez wypłakałem,
bo wiem jak wiele cierpienia Ci czasem
zadałem.
Wiedz Kochanie, że tak naprawdę w sercu
tego nie chciałem,
a że tak robiłem sprawy sobie z tego do
końca nie zdawałem.
Ten wiersz jest o wszystkim po trochu,
ale nie zapomnę ile zadałem Ci cierpienia w
tym roku.
Nie ciesze sie z tego że mi ten wiersz sie
czasami rymuje
bo co z tego, jeżeli moja osoba ciągle w
naszym (moimi i Twoim) życiu szwankuje?
Wiedz, że pragnę z Tobą spędzić resztę mego
życia na tym świecie.
Jesteś jedyną osobą w której sie zakochałem
we wszechświecie.
Kocham Cie i kochać nie przestaje
mimo iż czasem tak Ci sie może wydaje.
Ten wiersz jest moim prawdziwym zwierzeniem
.
Jest też mojej duszy ocaleniem.
Ludzie pamiętajcie...Nigdy sie nie
poddajcie
a ze swoją złością w sobie ciągle
walczcie.
Pamiętajcie, że jesli kogoś naprawdę
kochacie
to tej osobie całe swe życie i serce
oddacie.
Ja już swe serce mej dziewczynie dawno
oddałem
odkąd sie w niej zakochałem.
Kasiu kochaj mnie i bądź zawsze ze mną na dobre i na złe.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.