z milosci...
Czemu jest Ci smutno?
Czemu nic nie mowisz?
Siedzisz,
patrzysz gdzies tam w dal,
a oczy masz zamyslone i pelne smutku.
Nie wiem o co chodzi,
nie wiem co sie stalo.
Nie znam Twoich mysli,
nie znam Twoich uczuc.
Lecz znam moje.
Pragne Ci jakos pomoc,
wesprzec na duchu,
lecz nie mam jak.
Serce me rwie sie do Ciebie z pomoca,
ale nic nie moze zrobic.
Lecz jakk bede mogla Ci jakos pomoc,
bez wahania to zrobie.
Moja milosc do Ciebie jest prawdziwa,
i z milosci to zrobie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.