O miłości odsuniętej z miłości
Patrzę na Ciebie
Patrzę z niedowierzaniem
Patrzę na twarz
Nigdy nie kochającą
Z oczami tak pełnymi miłości
Patrzę na ręcę
Nigdy nie obejmujące
A tak rwące się do mnie
Patrzę na nogi
Które stąpały twardo
A teraz trzęsą się
Patrzę, patrzę na Ciebie
Człowieku, który mnie pokochałeś
Teraz
Teraz mnie kochasz
Gdy chcę odejść?
Odwróć się
Nie patrz na mnie
Spójrz, tam jest okno
Tam jest ten świat
Szary, szarzy ludzie, szare bloki
Trochę koloru
Trochę mnie
Tam na mnie ktoś czeka
Odwróć się
Nie patrz na mnie
Spójrz, tam jest okno
Tam jest teń świat
Zieleń trawy
Ten samochód, którym odjadę
I te szerokie, szerokie, choć wąskie
Drogi
A teraz spójrz
Tam są drzwi
Oboje wyjdziemy
I patrz
Świat woła
Pójdziemy w dwie strony
I wciąż mnie kochasz?
Mów szybko...
Świat mnie woła!
Dla Marcina - ja Cię zapamiętam!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.