Mimo
Słońce co wisi nad światem
Dokładnie widzi z góry
Ile błąka się strapień
I ile myśli ponurych
Widzi każde cierpienie
Każde zło które się wydarza
A jednak co dzień wstaje nie strudzenie
By blaskiem swym nas obdarzać
Wyciąga swe promienie
Przez czarne ciężkie chmury
By rozpraszać życia cienie
I wzrok kierować do góry
I ty bądź jak słonce
Co świeci przez całą dobę
Niech wszyscy widzą promienie twe
lśniące
I światło które masz w sobie
Rozświetlaj dni najciemniejsze
Roztapiaj najgrubsze lody
Zmieniaj w najkorzystniejsze
Złe prognozy pogody
I mimo powszechnej ciemności
I mroków co ciągle atakują
Nie żałuj swojej jasności
Bądź słońcem dla tych którzy go potrzebują
Komentarze (1)
Ostatni wers jest przepiekny. PRZEPIęKNY!!! +++)