Mimo swej woli
Gdybym to wiedział,
od urodzenia,
że życie może ,
tak wiele zmieniać,
to bym się wcale,
na świat nie śpieszył.
Nie walczył z żalem,
i też nie grzeszył.
A tak to muszę,
mimo swej woli,
żyć udręczeniem,
a takie boli,
a takie męczy,
sprawia katusze.
Czemu mam dręczyć,
wciąż własną duszę.
Kiedyś z tym skończę,
mam taką wolę,
i na nic więcej,
już nie pozwolę,
bo bardzo cenię,
je w każdym względzie.
Na nic nie zmienię,
niech takie będzie…
Komentarze (6)
Bardzo życiowe za każdy z nas z takim czymś nie musi
się zmagać.
Życie jest skomplikowane, potrafi być bolesne, ale
mimo to jest piękne takie, jakie właśnie jest.
Znakomity pięciozgłoskowiec.
Pozdrawiam Tadeuszu. :)
Cieszmy się życiem dopóki trwa,
zanim powiemy mu pa, pa, pa...
Fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam :)
Dobra refleksja :))
Świetna życiowa refleksja... Pozdrawiam
może po prostu ją pokochać taką jaka jest??