Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

mimo wszystko

Sznur niemocy
wrzyna się w przeguby
rąk. boli
krew ścieka powoli
blednie lico
gasną oczy
kamienny ciężar sumienia
przygina ciało ku ziemi
nienaturalnym uśmiechem
żegnam się z dniem
by wstać i trwać nazajutrz
mimo cierpienia
kręgosłup jęczy ochryple
by utrzymać się w pionie
bolą mięśnie zmęczone
rzężą myśli okaleczone
a serce wciąż bije
żyję

autor

beti100

Dodano: 2007-05-10 10:49:48
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

anna anna

Pomimo bólu- idziesz naprzód!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

ja tam nie wiem czy setny raz (patrz. komnen) ponieważ
po raz pierwszy do Ciebie zajrzałem ale faktycznie
ponuro... tylko co z tego ? nie wszystkie wiersze
muszą być wesołe, a czy pseudodramatycznie to już by
trzeba spytać się starożytnych... w końcu oni
stworzyli kanony dramatu... mi się podobało :)

Perełka Perełka

Niesamowity obraz mi sie stworzyl w wyobrazni - super
napisany wiersz. Bardzo wyraziscie.

Brzoskwinka Brzoskwinka

Witaj.
Nie da się tak po prostu zapomnieć...
to co jest w sercu głęboko zostaje na bardzo długo a
nawet na całe życie.a życie?nie zawsze usłane jest
różami...niestety,ale musimy szukać pozytywnych
punktów...
Pozdrawiam

nico98 nico98

Ładny choć smutny, ukazujący brzemię swego losu jakie
niejednokrotnie musimy nosić. Pozdrawiam.

komnen komnen

setny raz to samo
ponuro i pseudodramatycznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »