Mimo wszystko
...Mimo wszystko...
Moje życie-takie pełne jest
niespodzianek,
błoto w sercu,
krwawe łzy w oczach,
smętny potępliwy głos,który cynicznością
zabija...
I jak tu żyć w tym brudzie i ubóstwie,
jak sobie radzić z własnym ja?!
Ja to jestem ja i nikt zmienić mnie nie
może,
poprostu walcie się wszycy
nieakceptujący,
ja się będe męczyć,a wy jak szatan nademną
stoicie....
może kogoś pokocham...
autor
MLoda Róża
Dodano: 2007-03-12 09:46:12
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.